przez Masters Dojo22 marca w Józefowie odbył się turniej Karate Kyokushin IKO MAZOVIA CUP. Reprezentacja Masters Dojo wystąpiła w 13-osobowym składzie
– Senpai Tręda Adam – kumite seniorów do 75 kg
– Senpai Wolski Paweł – kumite juniorów do 60 kg
– Senpai Jelonek Krzysztof – kumite młodzików pow. 65 kg
– Senpai Juszczyk Grzegorz – kumite kadeci do 35 kg
– Senpai Matuszewska Kinga – kumite dzieci (dziewczęta, 2003-2004) do 30 kg
– Senpai Matuszewski Jakub – kumite kadeci do 40 kg
– Senpai Mierzejewska Aleksandra – kumite dzieci (dziewczęta, 2003- 2004)
– Senpai Cyra Alicja – kumite dzieci (dziewczęta, 2003-2004) pow. 40 kg
– Senpai Świerczyńska Marta – kumite dzieci (dziewczęta, 2003-2004) do 40 kg
– Senpai Cygan Gracja – kumite kumite dzieci (dziewczęta, 2003-2004) pow. 40 kg
– Senpai Zych Franciszek – kumite dzieci (chłopcy, 2003-2004) do 35 kg
– Senpai Trzmiel Arkadiusz – kumite dzieci (chłopcy, 2003-2004) do 35 kg
– Senpai Kosiński Patryk –kumite dzieci (chłopcy, 2003-2004) do 40 kg
Mistrzowski tytuł zdobyła Marta Świerczyńska wygrała trzy walki przed czasem po czym stanęła na najwyższym stopniu podium.
Drugie miejsca zajęli Paweł Wolski, Kinga Matuszewska, Alicja Cyra, Adam Tręda.
Na najniższym stopniu podium stanęli Grzesiu Juszczyk, Gracja Cygan.
Niestety pozostałym zawodnikom się nie udało, ale nie znaczy to, że walczyli źle. Potrzebny był tylko łud szczęścia i wszystko nasze.
Zawody spędziliśmy pod okiem Sensei Piotra Moczydłowskiego i Sensei Łukasza Moczydłowskiego.
Potrenujemy jeszcze trochę ze świetnymi Sensei’ami i będzie super :-).
Za relację dziękujemy Senpai Oli Sienickiej.
Pierwsze, historyczne zawody, w których Masters Dojo był reprezentowany w tak licznym składzie. Występ naszych karateków dostarczył niezwykłych emocji oraz cennych informacji, które posłużą dalszemu rozwojowi.
Postawa, zaangażowanie i wola walki pozwalają ze spokojem myśleć o przyszłych wynikach. Brawo dla naszej zwyciężczyni oraz medalistów i również brawa dla pozostałych. Młoda krew, w której drzemie ogromny potencjał i możliwości. Będzie dobrze… :-).
Dzielnie wspierali nas rodzice za co składamy podziękowania. OSU !
